Dano, ja wiem, że rzeczywistość nie zawsze jest prosta. ale ja to piszę z punktu widzenia mamy małych dzieci. na razie u nas taki system działa, a im meciątka będą starsze, tym będzie u nas... inaczej. jeszcze nie wiem jak
gry, książki, puzzle - o tak, uwielbiamy! i to są najczęstsze nasze prezenty
Natalio, to zależy co chrześniaczka lubi, jaka jest. ja bym chciała na moją czterdziestkę jakiś masaż relaksacyjny albo karnet do spa (może być dzienne). jest też coś takiego, jak "spa dla włosów", z masażem głowy, analizą włosa, jakimiś maseczkami, bajerami. ale ja po prostu jestem zmęczona i wszystko mnie boli, stąd taki kierunek prezentowy.
zależy też ile chcesz na to przeznaczyć pieniędzy i jak ważna to uroczystość - bo niektórzy świętują z pompą, a dla niektórych to taki sam dzień, jak inny. z takich droższych prezentów, to jest sporo propozycji, typu lot balonem (moje marzenie...), skok ze spadochronem, jazda ferrari, kurs gotowania/czegoś_innego z jakimś wybitnym ekspertem, degustacja win, nauka jazdy w warunkach ekstremalnych itp. A może po prostu wymarzona książka i jeśli jej autor żyje, to z dedykacją?