życzę wszystkim balującym i niebalującym wszystkiego najlepszego, żeby Nowy Rok był po prostu dobry!
ja od wczoraj na antybiotyku, czuję się licho, a w czwartek jadę do Polanicy na 24 dni - czyli z prewencji rentowej ZUS,
mam nadzieje, że się wyliżę, bo tam głównie "mokre" zajecia - basen, hydromasaże itp.
Właśnie powstałam z łózka, wyprysznicowałam sie, podretuszowałam i zastanawiamy się czy jechać do siostry na "domówkę"-
nie lubie tego słowa - prywatki lepiej brzmiały
![Wink ;)](http://www.forum.amazonka.org.pl/Smileys/aaron/wink.gif)
,
ja prawie w gotowości to mój mówi coby nie jechać...
żeby dwoje chciało naraz...
wszystkiego wspaniałego!