Idą Święta 2013 :)

[Amor]

Zawsze sobie przypominam ,że poleżę sobie  w trumnie ,a tutaj to mi życia szkoda!

W trumnie to tylko nasze nic nie warte zwłoki. My to świadomość, dusza. Więc wolę też czuć, że leżę i odpoczywam, a co do kwestii szkoda czasu  to wszystko z umiarem.

 Rety kotlety czy trzeba wszystko tak na poważnie ?? I jeszcze analizować?
 Życzę na te święta więcej luzu, dziecięcej radości, spontaniczności i zwykłej zabawy  ! jeśli dużych problemów brak- to czego nam więcej potrzeba? Podobno jak jest zdrowie to o pozostałe rzeczy trzeba tylko się zatroszczyć!
 

[DanaPar]

Właśnie, ale mnie idzie tylko o to, że przesada w tym o co trzeba się zatroszczyć, często dopilnuje nad luzem, który pamiętam z lat dziecinnych. Mieszkanie pachniało pastą, ale potem to już ogólny bajzel. I jakoś dało radę się wszystko zrobić, bez jakiegokolwiek wyprzedzania (pewnie robiło się mniej) bo przecież zamrażarek i lodówek nie było
Ale tu też trzeba wziąć poprawkę na perspektywę, było to dzieciństwo, nie wiadomo jak rodzice na to patrzeli. Trzeba by spytać dziewięćdziesięciolatków

[madzia_61]

o tam zapach wypastowanych parkietów /w domu to był mój obowiązek od najmłodszych lat / ,u babci zawsze była wielka żywa choinka ,,cały rok zbierałyśmy papierki od cukierków żeby później zrobić łańcuchy i cukierki soplowe pamiętacie ,zawsze podjadałam z choinki ,choinka watą była tez przystrojona ,smaki dzieciństwa ale tez moja zakała ,prababcie moja miała kiedyś cukiernie i po jej starcie ,na święta realizowała swoje pasje ciastkarskie w domu wiec przed świętami  musiałam prababci trzymać wielgachna blaszaną miskę w której wyrabiała ciasto drożdżowe  /strucli  robiła ze 30 szt. dla całej rodziny a ja tak pomagałam ,jejciu jakie one były pyszne  ,wieczorem po wigilii graliśmy w rożne gry ,w karty a przy tym ile śmiechu było ,oj cudne wspomnienia ,w piecu ogień się palił  ,choinki zapach mieszał się zapachem pasty ,rozmarzyłam się z łezka w oku .

[DanaPar]

Przepraszam, powinno być napisane zapisane "często dopilnuje nad luzem"  dominuje. Ech ten pośpiech i wychodzi bezsens.
Madziu też pamiętam takie chwile. Karty, szachy....i śmiechy z byle czego, a dodam, że w moim domu rodzinnym na święta nie było żadnych wzmacniaczy. Ja byłam nieletnia, ale dla dorosłych też nie było

[TOJKA]

cukierki soplowe obowiązkowo do dzisiaj na choince muszą być
a i insze cukierki też wieszamy, bo tez obowiązkowo muszą być
i jeszcze pierniki własnej roboty też obowiązkowo muszą dyndać na choince
A świąteczne granie tez u nas obowiązkowe
może niekoniecznie w karty, ale
eurobiznes, chińczyk, partyjki szachów i warcabów też som
w tym roku dojdą jeszcze  scrable, bo jedna osoba otrzyma pod choinkę jako prezent
gramy wszyscy - mali, duzi, młodzi, starzy
a śmichów_chichów co niemiara 
szczególnie jak babcia (moja mama) pokazuje swe zdolności bankiersko_nieruchomościowo_biznesowe
od lat ogrywa nas wszystkich w eurobiznes
Aaaaaaaa i jeszcze w "skaczące czapeczki" gramy, ale to już tak dobrze po północy, często są to już skaczące koreczki 
Właśnie zaczynamy  pakowanie tych wszystkich świątecznych różności co to na cały tydzień trza zabrać 

[roza3]

Tojka...to we święta farmy nie obrabiasz 
kury ci wyzdychajom 

[lulu]

Szukam tego Perłowego linka do składacza koszulek. pomóżcie, pomożecie ?

[Mirusia]

Proszę: http://www.youtube.com/watch?v=B6Pxy3V3rPI

[lulu]

Wielkie dzięki ... i do dzieła ... robię.

[TOJKA]

kury ci wyzdychajom 

nie wyzdychajom, nie wyzdychajom 
laptop z kurami, krowami i polami jedzie ze mną
cheba znajdę jakąsik kwilke coby farme obrobić
a przy okazji na forum zajrzeć 

[Perła]

Ja wszystko tym blatem w szafie poukładałam...no bosko

[Mirusia]

Jakim blatem 

[Perła]

Wejdź w "Prawie perfekcyjną..." Tam jest link...a blatem nazwała to ustrojstwo metka

[TOJKA]

krok po kroczku
krok po kroczku
idą święta 
najpiękniejsze w całym roczku
idą święta 

[Amor]

 


Na scynście, na zdrowie, na to Boze Narodzenie

Coby sie wom darzyło syćko boze stworzynie

W kumorze, w oborze – wsyndyl dobrze

Coby Wam się rodziła kapusta i groch.

Coby Wam się rodziło: żytko jak korytko,

pszenica jak rękawica,

bób jak żłób, a owiesek jak pański piesek.

 Coby sie wom darzyły kury cubate, gęsi siodłate

 Cobyście mieli telo wołków kielo w dachu kołków

Telo cielicek kielo w lesie jedlicek

Telo owiecek kielo mak mo ziorecek

Telo krów kielo w sąsieku plów

Coby sie wom darzyły konie z biołymi nogami

Cobyście orali śtyroma pługami

Jak nie śtyroma – to trzoma

Jak nie trzoma – to dwoma

 Jak nie dwoma – to jednym Ale co godnym!

Coby sie wom darzyły dzieci – kielo przy piecu śmieci

W kozdym kątku po dzieciątku, a na piecu troje

Ino cobyście nie pedzieli, ze to ftore moje!

I cobyście tu mieli dostatku wszelkiego w chałupie i stodole,

w komorze, na dworze daj Wam Panie Boże!

Na scynście, na zdrowie, na tyn Nowy Rok!

Coby wom nicego nie chybiało

Z roku na rok przybywało

A do reśty – cobyście byli scynśliwi i weseli

Jako w niebie janieli, hej!


Wesołych Świąt!!!!