a ja po imprezie urodzinowej córy i wnuka! Spotkania z zawirusowanymi , ja robiłam za taxi do późnej nocy, bawiłam 7 miesięczną maluszkę a nad ranem zmuszona byłam do pielęgnowania męża. Nagły atak kaszlu
![Angry >:(](http://www.forum.amazonka.org.pl/Smileys/aaron/angry.gif)
pewnei krtań i zatoki. Leki zapodałam i czekam na efekty! Dzisejszy ciąg dalszy rodzinnych spotkań wziął w łeb! Mam nadzieję ze jubilaci się uchowają przed zarazą . Ja zwiększyłam ilość zjadanej witC . Akcja profilaktyka rozpoczęta!
Sniegu chyba najwięcej od poczatku zimy!