I dlatego lubię mówić z Tobą........

[agawa]

syrenki podczas klikania trzeba….
ręka prawdopodobnie też od kręgosłupa
bo od kręgosłupa wszystko 

[madzia_61]

Tojka życzę żeby mniej napierdzielało ,mi jeszcze na kręgosłup chodzenie pomaga ,oj od chorego  kręgosłupa to wszystko może bolec 

[roza3]

mię to się zdawa, że za nagłe zwroty w pogodzie są
w poniedziałek bolało mnie wszystko.....dosłownie....jakby mnie walec rozjechał
rwały mnie ręce, nogi, kręgosłup....nawet zęby...głownie te co ich już nie mam 
prochów się najadłam
a dziś jakby ręką odjął
my som już stare Tojka  .....w młodości to pogoda nie przeszkadzała w niczym 
a teraz byle wiater nie w te strone zawieje.....i trza do wyrka

[mag]

ketonal jak nie pomaga, to nie brać, ino ćwiczyć,
jak sie wysuwa w kregosłupie dysk i uciska, to boli i może drętwieć wszystko,
ćwiczyć trzeba, co pół godziny, wtedy powoli puści,
w tym czasie nie schylać się!

bidoku, wiem jak to boli... przytulam 

[metka]

Tojciu, współczuwam okropnie! też to przerabiałam... syrenki pomagają 

[agawa]

Powtarzam za Mag, coby nie umknęło - co pół godziny się syrenkować  raz dziennie nie pomoże. I jeszcze mocno przyciskać biodra do podłoża, żeby wygięcie było mocne.

[mag]

w pracy można robić 'syrenki' stojące:

prosto stanąć, dłonie położyć na pośladkach (chwycić się za tyłek) i wypychać do przodu - czyli dupsko pchać do przodu, ramiona do tyłu

[TOJKA]

nooo kobity ja to wszystko wiem
ja to wszystko robię
a i tak g..no pomaga

madziu, chodzenie to mi pomagało jak trochę był nadpsuty ino; a ja chodzę bardzo dużo;moja praca to ino z nazwy biurowa, ale co najmniej połowę czasu to kilometry trzaskam
syrenki stojące robię częściej niz co pól godziny
cus mi się zdaje, że najwięcej racji to ma róża - quźwa, starość mnie dopadła na całego

a najgorsze jest to, że mi ręka nie działa

[madzia_61]

Tojeczka Ty to mnie pokrzepiłaś starość  w tak młodym wieku

[TOJKA]

hehe, madziu, trochę młodsza jednak ode mnie jesteś
 dokładnie 44 dni

[Kela]

Tojka, nie masz żadnych tabletek na bóle kręgosłupa?
nie zwykłe przeciwbólowe
mnie ostatnio lekarka przepisała Biofenac, zzaznaczyła,że brać jak najkrócej
pomogło po 4 tabletkach

[TOJKA]

nie mam
skończyły sie juz dawno_dawno
na wizyte u ortopedy nie mam szans
(4-5 miesięcy oczekiwania)
do mojej rodzinnej jestem zapisana na 14 stycznia
na wcześniejszy termin nie ma numerków
a do zwykłego fartucha nie pójdę, bo mi krzywdę zrobi

ja nie lubię brać tabletek - żadnych
p/bólowe biorę tylko jak muszę
a skoro i tak mi nie pomagają, no to nie biorę, bo i po co?
dzisiaj się "czymś" wysmarowałam (nie pamiętam nazwy) - ból złagodniał
tylko cholera, łapą nie mogę ruszać

[Kela]

wygląda, że bez tabletek nie minie
mam jeszcze taki pomysł: w "znajomej" aptece kup lek, a receptę doniesiesz 14 stycznia

[hamak]

No! Ale ta ręka to mnie też martwi - czuję, że Ci to mocno doskwiera... Że też nijak nie potrafię pomóc/doradzić...

[TOJKA]

Kelu, też tak wymyśliłam
ino muszę odszukać nazwę tego leku, co go brałam kiedyś_kiedyś
pomógł dość szybko - nie musiałam brać iluś tam tabletek
Ino jak tu szukać, jak ja się ruszać nie mogę .....

dziecko me w samolocie już od ponad godziny
jeszcze trochę_troche i będzie na miejscu