na spotkaniu w ciechu byłam chyba 9 razy ,rzeczywiście podróż trochę trwa , ale ostatnio te przesiadki czy zdarzy się na kolejne połączenie /ostatnio jak byłyśmy ,kombinowałyśmy z aniołem ,tylko przez życzliwość konduktora dotarłyśmy z deka spóźnione i przez grzeczność suchalaka i jej męża/,smutno mi ze nie chcą do K przyjechać zaprzyjaźnione dziewczyny ,ja obecnie gdzieś dalej nie mogę się wybrać ze względu na prace /teraz w czerwcu kogoś na piątek muszę na zastępstwo wykombinować ,oczywiście jak się kier.zgodzi/ a w niedziele tez muszę być w pracy ale to jest realne bo blisko.