Karpik świetny (z roku 2005 - mój rocznik pamiętny)
a do konsumpcji, to koniecznie dużo karpia
- smazony, niezdrowo panierowany i doszedłszy w piekarniku i the_must karp w galarecie z chrzanem - mniam....
coby podrażnić - produkcję ciastek niniejszym zakończyłam - zrobione pierniczki, pistacjowe huzarki, rogaliki orzechowe, kruche cytrynowe, paryskie, orzechowe rogaliczki.
L4 bardzo mi się przydało
umęczę się zawsze z tymi ciastkami, ale tyle przyjemności nimi robię, że warto raz w roku.