Nastja mam koleżankę,która zaczynała od raka macicy poprzez jajniki ,obie piersi,kości -leczyła się w Bydgoszczy.teraz jest już ok 17 lat po terapii.Miała w pewnym okresie IV stopień .Jej silna wola i chęć życia + leki pomogły.Ten znajomy zaczynał od raka jelita grubego-miał przerzuty na wątrobę i żołądek.teraz też już jest parę lat po wyleczeniu i zaczyna myśleć o następnym małżeństwie ( 3 ma za sobą) .Jesteś Nastja młoda ,silna,otoczona miłością i ja w 100% wierzę ,że będziesz zdrowa.Przecież młodego kochającego chłopa nie zostawisz dla innej- :
(prawda???