Dana, przyznaję że nie pamiętam jaki ból jest przy meta do kości (tego się boisz, prawda?), ale dziewczyny na pewno napiszą, bo on się czymś różnił od "normalnego" bólu kości. porównasz sobie i odetchniesz spokojnie. no tak to już u nas jest, że cokolwiek odbiega od normy zazwyczaj jest dla nas powodem do stresu. może na początek coś łagodnie uspokajającego weź? jakaś melisa, herbatka ziołowa + lekki spacer i oddychanie? bo może to nerwoból, jak pisze lulu.
miałam kiedyś coś z żebrami (wyglądało to jak narośl - podejrzenie meta) i skierowali mnie tylko na rtg, który wykluczył, co miał wykluczyć. jeśli się bardzo niepokoisz, to do rodzinnej po skierowanie na rtg idź i u onki będziesz już ze zdjęciem