Amorku sugerowałaś branie koenzymu, ale ponieważ kardiolog mi odradził, to nie brałam. Onka sugerowała mi brać potas, o magnezie też wspomniała. Skonsultowałam to z moją znajomą aptekarką i stanęło na tym, że będę brała potas z magnezem i wit.B. Nie wiem czy rzeczywiście te tabletki pomogły, czy organizm sam się nauczył regenerować, ale ważne, że do przodu. Dobry koenzym kosztuje dość drogo, a te tabletki miesięcznie to wydatek około 13 zł. Wyrzut (tak określa tą normę kardiolog) teraz poprawił się o 3 jednostki. Podczas przerwy w herci do góry poszło tylko o 2 jednostki, ale wtedy nie brałam tej tabletki.